Tak się bawią ludzie na świecie! Najlepsze, imprezy, święta, festiwale, karnawały

Gandalf.com.pl
Napisane przez Gandalf.com.pl
Brak komentarzy
Udostępnij:

    Gdzie obchodzi się święto penisa? Jakie zasady są w bitwie na pomidory? Ile byków biegnie w Pampelunie? Co to jest brudna maskarada? Gdzie odbywają się zapasy w oliwie? Ile ważą platformy yama i hoko? Gdzie można obejrzeć najlepsze fajerwerki?…

      Z racji tego, że mój wpis o tym, jak ochłodzić się w upał szybko się zdezaktualizował, postanowiłam pójść w świat 🙂 W świat nieco bardziej przewidywalny. Jednak nie całkiem, bo to świat gigantycznych imprez, fetowania i zabawy. A w takich okolicznościach przyrody może wydarzyć się naprawdę wiele, o ile nie wszystko.

     Spośród 200 wydarzeń opisanych w książce „Świat się bawi”, którą uwielbiam przeglądać, wybrałam te najciekawsze. Wybór jest oczywiście subiektywny i w dużej mierze podyktowany moimi podróżniczymi marzeniami. Niestety nie przetestowałam tych zabaw na własnej skórze, ale mam nadzieję, że wszystko przede mną i przed Wami 🙂 Wydarzenia są rozmaite i odbywają się dosłownie na całym świecie. O niektórych pewnie słyszeliście. Mam jednak nadzieję, że nie wszystkie znacie i uda mi się Was choć trochę zaskoczyć. Oczywiście to, co znajdziecie w tym wpisie, to tylko odrobina tego co zawiera przewodnik „Świat się bawi. 200 najlepszych zabaw, festiwali i świąt”. Ta książka jest moim zdaniem ogromną kopalnią dobrej zabawy, a do tego świetnym przewodnikiem. Jest mnóstwo praktycznych wskazówek dotyczących zarówno podróży, jak i konkretnych imprez. Może któreś święto albo festiwal zainspiruje Was do dalekiej podróży…

 A może ktoś z Was już był, widział, uczestniczył w którymś z wydarzeń? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się wrażeniami. Zachęcam do dyskusji w komentarzach i życzę miłej lektury 🙂

  •  Fiesta de San Fermin/ Pampeluna/ Hiszpania

Istotą tego święta są biegi z bykami, czyli encierro. Bez wątpienia to najdziksze święto w Europie. Ekstremalne przeżycia, emocje towarzyszące gonitwom, adrenalina, wrzaski, krzyki, a to wszystko w iście imprezowym i radosnym nastroju. Tylko Hiszpanie potrafią tak się bawić. Fiesta rozpoczyna się 6 lipca przemówieniem burmistrza, po którym wszyscy z godziny na godzinę są coraz szczęśliwi. A to za sprawą lejącego się strumieniami alkoholu. Kiedy wszelkie hamulce puszczają zaczynają się bitwy na wino, jajka, mąkę. Jakby tego było mało roztańczony tłum krzyczy „wody!”. Życzenie się spełnia i na imprezowiczów z balkonów wylewane są wiadra wody.

Pierwszy bieg z bykami odbywa się rano 7 lipca. Przed rozpoczęciem każdej gonitwy trasa jest patrolowana, czy nie ma na niej przypadkowej osoby. W biegach biorą udział głównie mężczyźni. Mają do pokonania 825 m od Coralles del Gas do areny. Ich przeciwnikami jest sześć byków, którym wystarczą niecałe cztery minuty żeby wbiec na arenę. Tam zwierzęta wpędza się do boksów, w których czekają do wieczornej corridy. 

I tak przez kolejne dni… rano biegi, a wieczorem szalone imprezy przy głównym placu Plaza del Castillo i na starym mieście. Niecodzienną atrakcją jest też placyk Plaza de San Jose z pięciometrowym posągiem św. Cecylii. Śmiałkowie wspinają się na górę i rzucają się w ramiona zebranego poniżej tłumu.  Fiesta de San Fermin organizowana jest, żeby uczcić dzień św. Firmina – patrona Pampeluny (męczennik chrześcijański). Świętemu ścięto głowę, dlatego podczas imprezy uczestnicy mają czerwone apaszki. Do tego ubrani są białe koszule i spodnie z czerwonym pasem.

Święto trwa 9 dni, od 6 do 14 lipca.

pampelua

  • Mistrzostwa w zapasach w Edirne/ Edirne/ Turcja

Mężczyźni w kisbetach (czarnych spodniach do kolan z bawolej skóry) lśniący od oliwy – tak wyglądają zapaśnicy biorący udział w zawodach. Jest na co popatrzeć, bo w mistrzostwach startuje ponad tysiąc zawodników. Nie ma co się dziwić, ponieważ zapasy to turecki sport narodowy. Największym wykroczeniem podczas walki jest ściągnięcie przeciwnikowi kisbetu. Grozi za to dyskwalifikacja.

Mistrzostwa odbywają się w lipcu i trwają trzy dni.

 zapasy

  • Gion Matsuri/ Kioto/ Japonia

Korzenie tego wydarzenia sięgają 869 roku. Kioto trawiła wówczas zaraza i żeby uspokoić bogów zorganizowano procesję 66 mężczyzn reprezentujących wszystkie prowincje Japonii. Nieśli oni urządzone ozdobnie halabardy (rodzaj platformy) modląc się do boga Yasaka. Prośby zostały wysłuchane i epidemia ustała. Rytuał powtarzano co roku i jeszcze w X wieku stał się on jednym z dorocznych świąt. Obecnie Gion Matsuri ma nieco inny charakter. Z ceremonii dla elit stało się swoistego rodzaju ulicznym widowiskiem.

To japońskie święto łączy w sobie ponadtysiącletnią tradycję i nowoczesność. Idea sprzed wieków wplata się we współczesne miasto. Ludzie w rytualnych kimonach rozmawiają przez telefony komórkowe, a błyskające flesze i obiektywy kamer wyczekują pojawienia się udekorowanych, ręcznie zdobionych platform hoko i yama. Te zaś, tak jak kiedyś, ciągnął mężczyźni przy dźwięku bębnów i fletów.

Jako ciekawostkę powiem Wam, że platformy yama ważą od 1,2 do 1,6 tony i jest ich dwadzieścia trzy. Natomiast hoko to prawdziwe giganty. Ich waga to 5 – 12 ton, a jest ich dziewięć. Do tego nie mają żadnego systemu sterowania i zbudowane są bez użycia gwoździ. Już samo składanie tych systemów budzi podziw i jest widowiskowe. Gion Matsuri to też pokazy taneczne i teatralne. Jednak jego najważniejszą częścią jest wieczór 16 lipca. Wtedy odbywa się procesja na skrzyżowaniach Karasuma-dori i Shijo-dori. Rozpoczyna ją chigo (mały chłopiec) przecinając samurajskim mieczem sznur wiszący nad ulicą (w rzeczywistości dziecko robi to z pomocą dorosłych).

Gion Matsuri obchodzi się w lipcu. Festiwal trwa 10 dni.

 hioto

  • II Palio/ Siena/ Włochy

Legendarny wyścig konny na oklep sięgający tradycją średniowiecza. Święto przyciąga tłumy turystów, a jego najważniejszy moment to emocjonująca gonitwa konna wokół głównego placu Piazza del Campo. Odbywa się ona dwa razy w roku i trwa niespełna dwie minuty. Tyle wystarczy jeźdźcom, żeby trzy razy okrążyć Campo i sprawić, by widzowie oniemieli z wrażenia. Najbardziej nerwowym momentem wyścigu jest start. Zdarza się, że dochodzi nawet do dwudziestu falstartów!To chyba pierwsza i jedyna reguła tych zawodów. Po starcie dosłownie każdy chwyt jest dozwolony. Każdy jeździec ma nerbo – bicz tradycyjnie wykonany ze skóry z penisa byka – i posługuje się nim bezwzględnie. Wszystko po to, aby zwyciężyć. I wcale nie chodzi o wygraną jeźdźca tylko konia. Zwierze może nawet samo dotrzeć do mety. Nagrodą za zwycięstwo jest palio, czyli chorągiew. Innych profitów nie ma. Dlatego uczestnicy Palio to prawdziwe legendy.

Palio odbywa się 2 lipca i 16 sierpnia. Trwa 2-4 dni włącznie z imprezami towarzyszącymi.

palio

  • La Tomatina/ Bunol, Hiszpania

Jeśli ktoś z Was marzy o bezkarnym i beztroskim obrzucaniu się jedzeniem, to impreza idealna 🙂 Podczas tej imprezy uczestnicy mają co prawda do dyspozycji jedynie pomidory, ale to tam. Pomidor też jedzenie. Pomidorowa bitwa to dość nowa impreza, bo początek swój miała w latach 40. XX wieku. Choć zabawa wydaje się chaotyczna, panują podczas niej określone reguły, np. zaczyna się i kończy odpaleniem racy, przed rzutem pomidora trzeba rozgnieść w dłoni, można rzucać tylko dojrzałymi pomidorami.

La Tomatina odbywa się w ostatnią środę sierpnia i trwa jeden dzień.

La-Tomatina

  •  Fantasy Fest, czyli Festiwal Fantazji/ Key West, Floryda, Stany Zjednoczone

Niezwykła impreza kostiumowa. Pierwszy raz zorganizowano ją w 1979 roku w Key West. Wówczas w tym amerykańskim liberalnym miasteczku rządzili hipisi, geje i lesbijki. Wszyscy wyluzowani i z zamiłowaniem do zabawy, o czym może świadczyć już sam napis przed wjazdem do miasta: „Zostaw swoje kłopoty przed wyspą – odbierzesz je nietknięte, jak będziesz wracał”. Festiwal miał być antidotum na czas martwego sezonu na wyspie. I udało się. Na imprezę przybywają tłumy. Każdy chce uczestniczyć widowiskowych paradach przebierańców. Mają one zawsze nośne hasła, np. „Senne majaki i komiczne wrzaski”, czy „Noc grozy na wyspie kości” (tak nazywana jest wyspa Key West). Choć te slogany brzmią, jak tytuły niezłych horrorów, to w rzeczywistości klimat imprezy jest zawsze bardzo radosny. Ulice i bary wypełniają postaci wyglądające jakby zwiały z teatru, alkohol leje się strumieniami, a atmosfera jest do tego stopnia pełna otwartości, że władze musiały zabronić „nagości”. Uczestnicy jednak maja swoje sposoby na omijanie prawa i cudacznie malują nagie ciała.

Festiwal trwa 10 dni i oficjalnie rozpoczyna się Świętem Goombay, gdzie dosłownie wszystko jest karaibskie. Drugi dzień to Bal Nakryć Głowy, trzeci to Zabawa na Plaży. Czwartego dnia jest bardzo widowiskowo, bo odbywają się Maskarady i Parady Pupili, w których głównymi bohaterami są zwierzęta. Tego dnia można też pomalować sobie pupę i wziąć udział w zawodach malowania ciała, albo wyborach najbardziej rzucającego się w oczy kostiumu, czy najbardziej skąpego. Punkt kulminacyjny festiwalu to Parada Kapitana Morgana. Przez miasto suną gigantyczne platformy, a każda z nich hipnotyzuje czym innym. Oczywiście nieodzownym elementem Festiwalu Fantazji jest muzyka i taniec.

Fantasy Fest trwa 10 dni i odbywa się od przedostatniego piątku do ostatniej soboty października.

Fantasy Fest 2013  photos by Bill Klipp, Fantasy Fest Pictures,

  • Bonfire Night, czyli Noc Ognisk/ Lewes/ Anglia

To nie lada gratka dla wielbicieli ognia, światła i fajerwerków. To święto obchodzone jest w całym kraju, ale najciekawiej jest w Lewes. Tej nocy nad miastem unosi się gigantyczna chmura dymu. W mieście pali się mnóstwo ognisk, a po ulicach toczą się beczki z płonącą smołą i suną procesje z pochodniami. Od murów odbija się huk rzucanych petard, a wąskie uliczki rozświetla blask sztucznych ogni. Ulice zalewają maszerujące orkiestry, rzymscy żołnierze, piraci, wikingowie, kowboje, mnisi… Punkt kulminacyjny imprezy to spektakularne pokazy fajerwerków, w których rywalizuje ze sobą pięć stowarzyszeń Bonfire.

Święto obchodzone jest 5 listopada i trwa jeden dzień.

 bonfire

  • Festiwal śniegu i lodu w Harbinie/ Harbin/ Chiny

Już od ponad dwudziestu lat miasto zamienia się w baśniową krainę. Dzieje się tak za sprawą przepięknych rzeźb wykonanych ze śniegu i lodu. Największe mają nawet 50 metrów wysokości i rozciągają się na długości dwóch piłkarskich boisk. Żeby spotęgować wrażenie konstrukcje są specjalnie podświetlane i co ciekawe zawierają ruchome elementy. Klimat zdecydowanie sprzyja imprezie, bo temperatury sięgają 40 stopni poniżej zera.

Festiwal zaczyna się na początku stycznia i trwa miesiąc.

  •  Holi/ Indie

To wyjątkowo radosne i nieprzewidywalne święto ma swój początek w tradycji hinduistycznej. Holi to powitanie wiosny, a jego przewodnią ideą jest obsypywanie się kolorowymi proszkami i polewanie wodą, a w chłodnych rejonach Indii kolorowy proszek miesza się ze śniegiem.

Podczas Holi odbywa się mnóstwo imprez towarzyszących: przedstawienia artystyczne, koncerty, pokazy, parady z gigantycznymi posągami bóstw. Organizowane są też rozgrywki polo na słoniach i konkurs słoniowej piękności. Ciekawą atrakcją jest też inscenizowana walka płci, w której kobiety z kijami nacierają na mężczyzn. Ci, którzy zostaną schwytani muszą tańczyć w kobiecych strojach.

Holi trwa około czterech dni i wypada w luty lub marcu.

holi

  • Hounen Matsuri/ Komaki/ Japonia

Jeśli macie jakieś zahamowania, to święto może Wam się nie spodobać. Jest to bowiem święto penisa. Podczas uroczystości ulicami wędruje monumentalny, kilkumetrowy penis. Jest niesiony w mikoshi (przenośna kapliczka) do świątyni Tagata. Uczestnicy w tym czasie objadają się rozmaitymi słodyczami w kształcie męskiego członka. Hounen Matsuri zapoczątkowały w XVII wieku kurtyzany. Uznały, że muszą dać bogom jakąś ofiarę, by chronili je przed chorobami wenerycznymi.

Święto trwa jeden dzień i wypada w marcu.

 festiwal penisa

  • Świat karnawałów

Tym imprezom można by poświęcić osobny wpis, dlatego bardzo ogólnie wspomnę o tych najważniejszych. Oczywiście numer jeden to Karnawał w Rio de Janeiro (Brazylia). Obchodzony jest bardzo hucznie. Liczne parady z zachwycającymi platformami, samba show, bale, widowiska, imprezy plażowe…. i to wszystko trwa pięć dni! Dla turystów to raj na ziemi, a dla mieszkańców Rio istne piekło. Dlatego wielu z nich na ten czas opuszcza miasto. Inną ciekawą imprezą w tym klimacie jest Karnawał w Notting Hill (Londyn, Anglia). Przez dwa dni ta elegancka dzielnica zmienia się w krainę hedonistycznej zabawy. Kilkadziesiąt platform z DJ-ami, kilkaset punktów z jedzeniem, pióropusze, cekiny, frywolne kostiumy i zabawa rozciągnięta na trasie ponad pięciu kilometrów! Warto też powiedzieć o Karnawale na Trynidadzie (Port of Spain oraz mniejsze miasta Trynidadu i Tobago), bo imprezowe szaleństwo udziela się wszystkim. Mimo, że nie jest to święto państwowe, zdecydowana większość mieszkańców wyspy zamyka swoje biznesy. To co najbardziej przykuwa uwagę podczas tego święta to kostiumy maskaradowe, nad którymi ich twórcy pracują wiele miesięcy. Charakterystyczne dla tego święta są też namioty kalipso, bębniące podwórka i Jouvert – prawdziwe oblicze karnawału. Wszyscy noszą przebrania domowej roboty i biorą udział w tzw. brudnej maskaradzie. Jej uczestnicy smarują całe ciało błotem, tłuszczem, farbą i czekoladą 🙂 po to, by wieczorem razem pokazać się na scenie w Savannah. Natomiast tym co wyróżnia Karnawał w Wenecji (Wenecja, Włochy) są maschery, czyli maski. Początki tego święta sięgają 1162 roku. I choć przez lata ewoluowało, maski pozostały niezmienne. Doszło nawet do tego, że w pewnym okresie władze zabroniły noszenia masek z obawy o to, że zwyczaj przeniesie się to na resztę roku. Karnawał w Wenecji jest inspiracją dla trwającego w tym samym czasie Karnawału Teatralnego. Najważniejsze wydarzenia weneckiego święta odbywają się na Placu św. Marka.

Inne znane karnawałowe zabawy to: Karnawał na Teneryfie (Hiszpania), Karnawał w Binche (Belgia), Karnawał w Kolonii (Niemcy).            

rio

I co Wy na to? Gdzie macie ochotę się wybrać? A może dodacie jakąś ciekawą imprezę? Zachęcam!

Udostępnij:
13 lipca 2015

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W przypadku naruszenia Regulaminu Twój wpis zostanie usunięty.