Sceny z horrorów, które nas prześladują…

Gandalf.com.pl
Napisane przez Gandalf.com.pl
Brak komentarzy
Udostępnij:

Makabryczne, przerażające, przyprawiające o dreszcze, paraliżujące, obrzydliwe – są takie obrazy z filmów grozy, które zostają z nami na zawsze. Postanowiłam jeszcze chwilę potrzymać Was w klimacie strachu. Na pewno macie zakodowane gdzieś w wyobraźni sceny z filmów, które paraliżują i przyprawiają o dreszcze. Reżyserzy horrorów i thrillerów doskonale wiedzą, co zrobić, żeby wystraszyć widza. Przesuwające się cienie, złowieszczy wiatr, skrzypiąca podłoga czy drzwi. Trzaskające okno, postać pojawiająca się w lustrze albo za kotarą prysznica… Choć każdy z nas boi się czegoś innego, to jest kilka kultowych scen z horrorów, które poruszają nawet największych twardzieli. Obejrzane raz, zostają w naszej pamięci na zawsze. I nigdy nic nie jest już takie samo… Momenty z filmów grozy, które Wam przypomnę są moją subiektywną listą, a kolejność ich przedstawiania jest przypadkowa.

Psychoza – reż. Alfred Hitchcock

psychoza

Hitchcock to niekwestionowany mistrz grozy. W jego filmach na początku jest „trzęsienie ziemi, a potem napięcie stale rośnie”. Jeden z momentów autorstwa Hitchcocka, który utkwił mi w pamięci, to scena pod prysznicem z filmu „Psychoza”. Szum wody, niczego nie świadoma myjąca się kobieta i… pojawiająca się nagle postać z nożem za zasłoną prysznica… Do tego budująca niesamowite napięcie muzyka. Bez wątpienia Hitchcock stworzył jedną z najsłynniejszych „strasznych”scen w historii kina. Powiem szczerze, że świeżo po obejrzeniu „Psychozy” nie brałam prysznica, jak byłam sama w mieszkaniu…

Koszmar z ulicy Wiązów – reż. Wes Craven
wanna

Kąpiel w wannie też może mieć swoje mroczne wersje. Tak jak w kultowym horrorze z mrocznym Freddy’m Krugerem. Spektakularnych scen śmierci jest w tym filmie mnóstwo. Jednak to co mnie najbardziej przeraziło, to – paradoksalnie – wcale nie scena morderstwa. Najstraszniejszy jest moment, w którym dziewczyna przysypia w wannie z wodą. Z błogiego nastroju wyrywa ją wynurzająca się z wody okropna ręka Krugera, która wciąga kobietę. Na pewno i Wam nie raz zdarzyło się na chwilę zdrzemnąć się w wannie…

Lśnienie – reż. Stanley Kubrick

kubrick-lsnienie

Genialny horror, który przeraża widza w wielu scenach – mowa oczywiście o „Lśnieniu” na podstawie powieści Stephena Kinga. Jest rzeka krwi płynąca korytarzem, kobieta w hotelowej wannie czy moment, kiedy pani Torrance patrzy na maszynopis powieści męża i widzi, że pisze on tylko jedno zdanie… „come play with us”. Jednak naprawdę strasznie brzmi to wypowiadane przez dwie dziewczynki stojące na końcu korytarza, które ukazują się chłopcu. Widzi on znacznie więcej… Inny moment mrożący krew w żyłach to scena, w której bohater rozwala siekierą drzwi pokoju, gdzie ukrywają się jego żona i synek – „Here’s Johnny!”, mówi.

Ptaki – reż. Alfred Hitchcock

ptaki

Dziś pewnie wiele osób powie, że ten film wcale nie jest straszny, albo, że się zestarzał. Ja jednak jestem zdania, że to świetny obraz, a do tego ma ponadczasową datę ważności. Hitchocock przeniósł na ekran opowiadanie Daphne du Maurier. Małe, nadmorskie miasteczko zostaje zaatakowane przez agresywne ptaki. Najpierw pojawiają się one sporadycznie – reżyser buduje napięcie – w efekcie ptaki atakują i mordują ludzi. Sceny są nakręcone realistycznie, nic więc dziwnego, że film nominowano do Oscara za efekty specjalne. Widząc chmarę krążących ptaków nie myślicie czasami – hmm, jak u Hitchocka!?

Paranormal Activity – reż. Oren Peli
paranormal

Jak się okazuje świetny horror można zrobić, nie mając ani wymyślnego zaplecza, ani wielkiego budżetu. „Paranormal Activity” nakręcono za piętnaście tysięcy dolarów w domu reżysera. Film jest zrobiony na zasadzie paradokumentu.

Dom Katie i Micaha jest nawiedzony. Para wyczuwa obecność duchów. Chcą nagrać paranormalne zjawiska. Ustawiają kilka kamer, które cały czas rejestrują to, co się dzieje… Po obejrzeniu tego horroru doszłam do wniosku, że zbudowany jest on na ciszy. Kiedy przerywa się ją niespodziewanym odgłosem zawsze podskakujemy. Tak jak w scenie, kiedy dość długo obserwujemy śpiącą parę i nagle zamykają się z trzaskiem drzwi ich sypialni – „efekt przestraszenia” gwarantowany. Podobnych momentów w filmie jest kilka.

Shutter – Widmo – reż. Banjong Pisanthanakun, Parkpoom Wongpoom

Shutter

Młody fotograf Tun i jego dziewczyna Jane wracają do domu po imprezie. Potrącają autem kobietę, która przechodzi przez ulicę i uciekają z miejsca wypadku. Za jakiś czas chłopak dostrzega na jednej z fotografii dziwny cień. Myśli, że to wada kliszy, ale kiedy się mu przygląda, widzi, że to twarz kobiety, którą potrącił…

W tym azjatyckim horrorze jest wszystko. A najbardziej efektowna jest końcowa scena – przeraża! Główny bohater, próbując wyjaśnić co się dzieje, zaczyna pstrykać zdjęcia. Nic jednak na nich nie widać. Rzuca aparat i urządzenie samo robi zdjęcie. Kiedy je podnosi… Niestety nie mogę powiedzieć nic więcej!

Laleczka Chucky – reż. Tom Holland

chucky
Pewnie to jedna z najbardziej znanych lalek. I na pewno zdarzyło się Wam spojrzeć na jakąś zabawkę i pomyśleć – straszna, przypomina laleczkę Chucky! Twarz tej z pozoru niewinnej zabawki znamy wszyscy. W rzeczywistości Chucky to nie dziecięca lala a prawdziwe wcielenie zła. Wszedł w nią duch seryjnego mordercy. Moment, który wywołuje u mnie dreszcze, to ten, w kiedy Karen odkrywa, że w zabawce nie ma baterii…

Sierociniec – reż. Juan Antonio Bayona 

sierociniec

Świetny hiszpański horror! „Sierociniec” to jedna z tych produkcji, które się zapamiętuje. Już samo miejsce akcji jest straszne – opuszczony, nawiedzony sierociniec. Są takie miejsca, do których boimy się chodzić i wzbudzają w nas lęk na samą myśl. To za sprawą filmów grozy. Laura, jako dorosła kobieta, powraca z rodziną do sierocińca, gdzie się wychowywała. Chce stworzyć miejsce dla niepełnosprawnych dzieci. Jej adoptowany 7-letni syn opowiada niestworzone historie o wymyślonych przyjaciołach. Do zabawy wciąga matkę… i nagle znika…

Mnie chyba nic bardziej nie przeraża niż złe dzieci w horrorach albo opętane przez jakieś zło. W „Sierocińcu” jest scena, w której nagle Laurze ukazuje się postać małego chłopca w potwornej masce – czymś w rodzaju worka na głowie. Ukazują się jej też inne duchy dzieci…

The Ring – Krąg – reż. Gore Verbinski

ring2

Jest w tym filmie scena, która bez wątpienia weszła do kanonu horroru i odcisnęła się w naszej wyobraźni. W ręce Rachel trafia kaseta z tajemniczym filmem. Obejrzenie wideo to wyrok – każdy kto to zrobi po siedmiu dniach umrze. Dziennikarka nie wierzy i włącza film. Kiedy kończy oglądać dzwoni telefon. Złowieszczy głos mówi, że zostało jej siedem dni życia… „Krąg” trzyma widza w niesłabnącym napięciu, a najmocniejsza scena to ta, w której martwa dziewczyna wychodzi z telewizora… Pewnie dlatego nie powinno się mieć w sypialni telewizora i nie powinno się zasypiać z włączonym odbiornikiem!

To – It – reż. Tommy Lee Wallace

klaun

Kto raz obejrzy „It”, nie będzie ufał klaunom. Ja nie ufam ani klaunom, ani innym przebierańcom. Myślę, że nie tylko ja boję się po tym filmie. Najstraszniejsza scena to ta, kiedy chłopiec biegnie za papierową łódką, która płynie ulicą. Zabawka wpada do studzienki. Dziecko nachyla się, żeby ją znaleźć i … pojawia się twarz klauna, który zaczyna rozmowę z chłopcem… wszyscy doskonale wiemy co się dzieje dalej… Oczywiście temu ukrytemu pod zabawnym strojem mordercy nie wystarcza jedno dziecko. Straszny jest też moment, jak kobieta wiesza pranie i dostrzega przewrócony rowerek córki, w którym jeszcze kręci się kółko. Brrrr!

Omen – reż. Richard Donner

omen

Ten film Donnera udowadnia, że dzieci mogą być straszniejsze od duchów. „Omen” to klasyk z 1976 roku, a oglądając go boimy się ciągle tak samo. Główny bohater to chłopiec, Damien Thorn. Jest biblijnym Antychrystem. Rodzina niczego nie podejrzewa, choć dziecko ma kilka nietypowych cech. Zaczynają umierać ludzie z otoczenia Damiena…

Najstraszniejszy obraz to ten z nianią chłopca, która powiesiła się, a także scena finałowa, kiedy ojciec próbuje zabić dziecko… I jest jeszcze coś, co widz zapamięta – fotografie. Na zdjęciu można zarejestrować to, czego nie widać w realnym świecie. W „Omenie” zdjęcia straszą wizjami zbliżającej się śmierci.

Oculus – reż. Mike Flanagan
OCULUS

Po tym horrorze możesz nie odważyć się spojrzeć w lustro… Kino grozy lubi korzystać z luster, szyb – czegoś, w czym widać odbicie „zła”, które bohater ma za plecami. Nie macie tak, że czasami patrząc w lusterko przez ułamek sekundy czujecie niepewność, dziwny strach i odwracanie wzrok? Ja tak mam! Po kilku strasznych motywach ze zwierciadłami, wpatrywanie się w nie mnie niepokoi, a film „Oculus” ten niepokój jeszcze bardziej potęguje.

Rodzeństwo, Kaylie i Tim, spotyka się po latach od strasznej śmierci rodziców. Dziewczyna jest pewna, że rodzice zginęli przez demoniczne lustro, które znajdowało się w gabinecie ojca. Namawia brata, żeby to sprawdzić…

 

Oczywiście to tylko wierzchołek góry strachów. Jest jeszcze kilka pozycji, które wpisały się w moją wyobraźnie, tak, jak „Piątek trzynastego” i wyjazd paczki znajomych do domku nad jeziorem. Albo ręka pojawiająca się nagle spod ziemi, jak w horrorze „Carrie” z 1974 roku. A jakie sceny z filmów grozy utkwiły w Waszej pamięci? Które momenty uważacie za najstraszniejsze?

Udostępnij:
3 listopada 2015

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W przypadku naruszenia Regulaminu Twój wpis zostanie usunięty.